Podpaski szyję w 3 rozmiarach: XL
– 28 cm, L – 26 cm, M – 24 cm.
W każdej z podpasek użyte są 3
rodzaje materiałów:
Zewnętrzny, kolorowy, to niezwykle miękki
materiał, który z jednej strony cieszy oczy a z drugiej, praktycznej, zapewnia
w 100% ochronę przed przemakaniem, a do tego jest oddychający i nie emituje
niemiłego zapachu, jak to jest powszechne w plastikowych jednorazówkach.
Wewnętrzny, od strony ciała, w
rozmiarach XL i L to organiczny bambus, delikatny i posiadający dodatkowo właściwości
antybakteryjne. Od strony ciała jest gładki, od strony wewnętrznej ma luźne
pętelki spełniające funkcję chłonną. Natomiast w rozmiarze M to
organiczna bawełna najwyższej jakości, niezwykle mięciutka i przyjemna w
dotyku, o bardzo wysokich właściwościach absorpcyjnych. Jest dużo cieńsza od
bambusa, gdyż nie posiada warstwy pętelek – idealna na ostatnie dni okresu.
Wkład
chłonny jest to
również materiał z bambusa (terry) o ogromnej ilości pętelek absorbujących
wilgoć. Jest niezwykle chłonny. Ilość warstw wkładu chłonnego jest różna w
każdym z rozmiarów podpasek: w XL są 4 warstwy, w L są 3 warstwy, zaś w M są 2
warstwy.
Podpaski zapinane są na zatrzask.
Szerokość skrzydełek 16 cm (pozwala na dość swobodne zapięcie podpaski na
majtkach). W trakcie noszenia nie przesuwają się.
Wszystkie są wykonane ręcznie i
zgodnie z Zero Waste, więc niektóre wymiary mogą się nieznacznie różnić.
Wszystkie materiały są maksymalnie wykorzystywane, a z resztek brzegowych
wykonuję waciki wielorazowe i wkładki laktacyjne.
Jak używać i prać?
Przed pierwszym użyciem – jak
każde ubranie, a szczególnie bieliznę: uprać.
Podpaski można prać w pralce na
60°C. Od czasu do czasu można uprać na 95°C. Nie suszyć w suszarce
mechanicznej!
Użytą podpaskę moczymy w zimnej
wodzie (najlepiej od razu, wtedy krew szybko się rozpuszcza). (Ja używam prostokątnego pudełka z nakrywką
(z IKEA) – służy ono tylko do tego celu). Jeśli jesteśmy gdzieś w drodze, w
pracy, to użytą podpaskę możemy zamknąć składając do środka górny i dolny
koniec i zapinając wokół nich zatrzaski skrzydełek.
Wodę wymieniamy często – najlepiej
przy każdym dołożeniu podpaski, max co 12 godzin. Optymalnie do wody można
dodać kilka kropel antybakteryjnego olejku eterycznego (eukaliptusowy,
goździkowy, z trawy cytrynowej, z drzewa herbacianego…). (ja dodatkowo kilka godzin przed praniem w pralce ostatnie moczenie
robię z dodatkiem płynu do prania [nie używam proszków, tylko płyny do prania]).
Podpaski nastawiam w pralce z
inną bielizną czy ręcznikami. Oczywiście, jak ktoś woli, można prać ręcznie,
ale pranie w pralce nie niszczy właściwości podpasek – można spokojnie prać w
pralce (test wytrzymałości i własności podpasek trwa od 2012 r.: używane co
miesiąc i prane w pralce – dalej są nieprzemakalne i genialnie sprawdzają się w
swojej funkcji.). Sprawdziły się w Polsce przy normalnym wychodzeniu na wiele
godzin do pracy, sprawdziły się w Afryce (mieszkałam w dwóch krajach 2 lata),
sprawdziły się również na wędrówkach górskich łącznie z przypadkową kąpielą w
strumieniu górskim.
Po upraniu i wysuszeniu odkładamy
do materiałowego woreczka na następny raz.
Podpaski mogą być również używane
przez starsze osoby z problemami nietrzymania moczu, Oczywiście nie są
wielkości pampersa i jego chłonności, ale przy drobnym problemie zapewniają
komfort użytkowniczek, w tym brak emisji zapachu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz